Wyjście do Warszawskiej Opery Kameralnej |
Widowiska, które obejrzeliśmy, z pewnością nie można określić mianem tuzinkowego. Widz patrząc na przedstawienie mógł przenieść się bez problemu w czasy pierwszych chrześcijan i zapomnieć na chwilę o otaczającej go rzeczywistości. Pomagała w tym bogata i ciekawa scenografia o żywej kolorystyce oraz piękne stroje idealnie utrzymane w klimacie epoki, w jakiej rozgrywała się akcja. Sceną, która niewątpliwie może utkwić odbiorcy w pamięci, jest moment, w którym główni bohaterowie znajdują się w katakumbach i słuchają przemowy św. Piotra. Można tam zauważyć czarującą i urzekającą grę świateł pochodni trzymanych przez aktorów. Największym aplauzem publiczności cieszył się Jerzy Knetig, który wcielił się w postać Chilona. Jego gra aktorska była niewątpliwie na wysokim poziomie. Doskonale operował swoimi gestami oraz mimiką twarzy. Warte wyróżnienia są również postacie głównych bohaterów. W rolę Ligii wcieliła się Olga Pasiecznik, natomiast Winicjusza zagrał Wojciech Gierlach. Niesamowitą atmosferę stworzyła muzyka wykonywana przez orkiestrę WOK pod kierownictwem Tadeusza Strugały. Po widowisku, dzięki życzliwości Pana dyrektora Sutkowskiego, mogliśmy dokładnie przyjrzeć się kuluarom Warszawskiej Opery Kameralnej, a nasz szkolny chór miał okazję zaśpiewać z desek sceny pod batutą samego maestro, Tadeusza Strugały. Aleksandra Momot, kl. II B
|