Orszak Trzech Króli |
Otrzymawszy informację o niebieskim namiocie, z którego byliśmy upoważnieni do brania koron, śpiewników oraz naklejek, zabraliśmy się do pracy. Chodziliśmy między scenami, staliśmy przy przejściach dla pieszych, a ludzie z coraz to większą chęcią podchodzili do nas w celu otrzymania gadżetu. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się korony. Potwierdza to fakt, że rodzice brali po kilka sztuk dla swoich dzieci, co sprawiało wielką frajdę całej rodzinie. Z entuzjazmem i zapałem rozdaliśmy wszystkie rzeczy w bardzo szybkim tempie. Po odmeldowaniu się o godz. 13:30 udaliśmy się do domów.
|